...

Kontakt

Rafał Wieszczycki

Trener Szybkiego Czytania i Efektywnej Nauki

kom. 511 194 818

biuro@kursszybkiegoczytania.pl

 

Właścicielem strony jest:

Szkolenia i Usługi Kreatywne, Rafał Wieszczycki

ul Baleya 4/2
02-132 Warszawa

NIP 838 172 80 78 | REGON: 141133246

Szybkie czytanie jest fascynujące! Przez 10 lat nie spotkałem dwóch takich samych osób, nawet kiedy szkoliłem bliźniaczki!

Czy wiesz czym zajmuje się facylitator i do czego potrzebne mu szybkie czytanie?

Wśród dobrze płatnych zawodów roi się od nowości. Już teraz za Youtuberem stoi najczęściej kilkuosobowa ekipa montażystów i marketingowców. Coś co kiedyś było tylko zabawą dziś stanowi źródło utrzymania ludzi. Szybkie czytanie pomaga w szybkim zdobywaniu wiedzy. W dzisiejszych czasach ludzie zarabiają pieniądze nawet na graniu w gry. Czy w przyszłości rozwiną się takie zawody jak specjalista od holoportacji, inżynier klimatu, Youtuberolog, nanotechnolog? Tego nie wiadomo, ale wiadomo jak wiele jak wiele kryteriów trzeba spełnić dzisiaj, by zostać kontrolerem lotów, czy pracownikiem Google, czy SpaceX.

Niesamowite możliwości zaczynają się od niesamowitych marzeń i konkretnego wysiłku w drodze do ich spełnienia.

Pracując z klientami, na kursach grupowych i w pracy indywidualnej spotykałem osoby w różnym wielu i z zupełnie różnych grup zawodowych. Każdy miał też różne cele podczas nauki. Szybkie czytanie 1000-1500 słów na minutę jest do wyćwiczenia i jeśli wiesz co robić jest prostsze niż myślisz! Dyrektorzy, prezesi, pracownicy HR, księgowi, handlowcy, programiści, czy prawnicy każdy w swoim codziennym życiu potrzebuje szybkiego zdobywania informacji. Koncentracja na czytaniu po godzinach pracy powoduje, że ludzie wolą obejrzeć film niż brać się za czytanie. Właściwie muszę przyznać, ze sam nie wiem ile książek na rok bym czytał, gdyby nie szybkie czytanie.

Nawet szkoląc rodzeństwo bliźniąt widziałem wyraźne różnice w sposobie myślenia i działania.

Różne cele i nawykowe sposoby ich realizacji. Zauważyłem, że każdy bierze z moich szkoleń te rzeczy, które mu najbardziej pasują i które uważa za najbardziej przydatne. Dlatego tak ważna jest różnorodność technik i metod, które poznają uczestnicy, bo każdy uczestnik kursu na koniec wybiera to co pasuje do jego naturalnego systemu i z tego korzysta najwięcej. Szybkie czytanie to de facto poszukiwanie sposobu czytania, który dla każdego czytelnika jest indywidualny.
Sposób w jaki wykorzystujemy szybkie czytanie w praktyce jest też zależny bardzo mocno od tego co czytamy.

Analityk finansowy potrzebuje czego innego niż przyszły lekarz.

Super Pamięć, szybkie czytanie, czy łatwiejsza koncentracja to bardzo ogólne terminy. W pracy indywidualnej mam przyjemność poznawać wiele nieznanych dla mnie wcześniej dziedzin. Zacząłem bardziej kompleksowo patrzeć na firmy działające na rynku i ich pracowników z różnych stanowisk..

Nie zapomnę nigdy sytuacji, gdzie 50-kilkuletni prezes dużej firmy, po ćwiczeniach na koncentrację i podstawowym treningu, w 3 dniu szkolenia sam z siebie zaczął czytać 5 linijek na raz z dobrym zrozumieniem i zapamiętywaniem. Takie rzeczy nie dzieją się często, ale kiedy zaczynasz poznawać techniki i ćwiczysz je konsekwentnie konkretne efekty nie są kwestią długiego treningu.

Podczas szkoleń grupowych dla firm szkoliłem osoby z kompletnie różnych stanowisk i profesji. Kiedy rozmawialiśmy o celach to zupełnie czego innego potrzebuje prawnik niż księgowy. Innych informacji szuka handlowiec, z czego innego potrzebuje pracownik HR, czy programista. Szybkie czytanie przy różnych celach może wyglądać zupełnie różnie. Ostatecznie praca w tak ciekawej grupie wyraźnie pokazała, że każdy robi własne postępy i każdy może mieć wyraźne efekty i nie zależą one od tego czym się zajmujemy, tylko od tego ile czasu poświęcimy ćwiczeniom.

Dla osoby dorosłej czytanie 2 – 3 razy szybsze czytanie, lepsza koncentracja i poprawa pamięci to już bardzo dużo.

Wielu klientów decyduje się na kurs, ponieważ ma konkretne cele do zrealizowania. Przychodzi mail, a w nim 700 tabelek Eksela do przeanalizowania na wczoraj. Poprawa koncentracji w pracy oraz szybkości pozyskiwania i przetwarzania informacji ma realne przełożenie na komfort pracy.

Statystyki mówią wyraźnie – Polacy nie czytają książek. Jedni ze względu na niski poziom aspiracji społecznych inni ze względu na brak czasu i ciągły pęd. Prawdę mówiąc, zwykłe czytanie przeważnie zajmuje dużo czasu. Dla wielu z nas skoncentrowanie się na chwilę po pracy jest raczej wysiłkiem niż lekką rozrywką nic dziwnego, że ludzie wybierają internet i telewizję prędzej niż czytanie książek. Prawda jest taka, że szybkie czytanie wiąże się lepszą koncentracją wpływa pozytywnie na chęć częstszego sięgania po książki. Kluczem są techniki używane choćby przez kierowców rajdowych, czy pilotów śmigłowców. Szybkie czytanie samo w sobie jest naprawdę dobrą zabawą, która rozwija możliwości umysłowe. Mam poczucie, że niezależnie od tego jaki był główny cel ćwiczenia technik szybkiej nauki osoby z którymi pracowałem dostały więcej niż się spodziewały, bo nauka tych technik to tak naprawdę poznawanie własnego mózgu w działaniu.

Harvard Business Review przeczytany w 30 minut!

U standardowego czytelnika nie pozostawiłby szczególnych śladów w pamięci – to czasopismo, które ludzie z branży wałkują i niemalże wkuwają na pamięć niektóre informacje, bo są im potrzebne w pracy. Pamiętam moją satysfakcję, kiedy jeden z uczestników szkolenia indywidualnego po miesiącu spotkań mnie naprawdę zaskoczył. Przeczytał miesięcznik w 30 minut i swobodnie operował informacjami, które zdobył w trakcie czytania. Szybkie czytanie z wysoką koncentracją może dawać ogromną oszczędność czasu. Co najfajniejsze konkretne informacje przypominały mu się jakby automatycznie w czasie kiedy ich potrzebował.

Mózg jest niesamowity!

Co ciekawe wiele osób spotkało się kiedyś z szybkim czytaniem, albo za pośrednictwem książek, albo w aplikacjach na telefon. Jeśli popytasz znajomych to okaże się, że nie jeden ma na telefonie aplikacje do ćwiczeń pamięci, nauki języka, czy trenujące szybkie czytanie. Ostatnio z doskoku miałem okazję sprawdzić swoją prędkość czytania – kolega wetknął mi w rękę włączony test prędkości i mimo zaskoczenia i nieznajomości obsługi programu zmierzyłem prędkość czytania 1500 słów na minutę ze zrozumieniem 75 %. Szczerze mówiąc gdybym sam włączył sobie ten test po wcześniejszym zrobieniu krótkiej rozgrzewki mógłbym czytać sporo szybciej, ale ogólnie rzecz biorąc niektóre aplikacje są fajne i można sobie na nich poćwiczyć. Niestety ciężko samodzielnie przekroczyć prędkość czytania 400 – 500 słów na minutę. Większość osób odpuszcza samodzielny trening prędzej, czy później.

To zaskakujące jak różne osoby przychodzą na indywidualne kursy szybkiego czytania. To co łączy je wszystkie to otwartość na własne możliwości, chęć rozwoju i ciągły brak czasu.

To niesamowite z Wami pracować!

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.